Ponad 2 300 podpisów! Petycja w sprawie pociągów do Czech przekazana

0
Reklama
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA

W piątek 25 lipca grodkowianie pojechali do Warszawy, by przekazać petycję wraz z podpisami podróżnych w sprawie uruchomienia nowego połączenia kolejowego w relacji Wrocław Główny – Mikulovice. W Warszawie społecznicy spotkali się m.in. z władzami spółki Przewozy Regionalne oraz przedstawicielami Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego

Walka o połączenie kolejowe Dolnego Śląska i południowej Opolszczyzny z Czechami trwa, co najmniej od 2010 roku. Na razie bezskutecznie. Obecnie nie ma żadnego bezpośredniego pociągu, którym można byłoby dojechać z naszego województwa do Czech. Przy ustalaniu każdego rozkładu jazdy na przyszły rok pojawia się jednak nadzieja, że taki pociąg w końcu zostanie uruchomiony. Było już, bardzo blisko finalizacji tej sprawy, gdy na przeszkodzie po raz kolejny stanęli ministerialni urzędnicy. Na początku 2014 roku obydwa samorządy województw Opolskiego i Dolnośląskiego wspólnie złożyły wniosek do spółki Przewozy Regionalne w Warszawie, aby w nowym rozkładzie jazdy na lata 2014/2015 uwzględnić nową linię międzynarodową z Wrocławia do czeskich Mikulovic (pierwsza stacja za polskimi Głuchołazami). Przewoźnik podczas czerwcowych negocjacji warunków umowy dofinansowania połączeń międzynarodowych zaproponował, aby taki pociąg uruchomić. Również w tym samym czasie opolski samorząd wysłał do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju pismo z argumentami, dlaczego te połączenie jest tak bardzo istotne i potrzebne nie tylko dla lokalnej społeczności. Co innego twierdzi Ministerstwo, które jednocześnie poinformowało, iż nie dołoży się do uruchomienia tego połączenia.

– Do MIiR nie wpłynęły wnioski z województwa opolskiego, ani dolnośląskiego w tej sprawie. Negocjacje ze spółką Przewozy Regionalne dotyczące rozkładu jazdy 2014/2015 zakończono i w rozkładzie nie ma połączenia na trasie Wrocław – Mikulovice – poinformowało w dniu 23 czerwca biuro prasowe Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju w Warszawie. 

Wicemarszałek regionu Tomasz Kostuś twierdzi, że było inaczej.

– Wniosek złożono, tylko resort nie przyjął naszej argumentacji – przekonuje. – Już wcześniej mieliśmy sygnały, że minister nie przyjął argumentacji, w której wskazujemy, iż połączenie to ma szczególny wymiar nie tylko turystyczny. To nie jest dla nich powód, aby dofinansować te propozycję – mówi Kostuś. 

Dlatego Obywatelski Komitet Obrony Kolei na Opolszczyźnie postanowił walczyć o ten pociąg, który miałby jeździć przez Oławę, Brzeg, Grodków, Nysę i Głuchołazy. „Głos podróżnika i społecznika ważniejszy od urzędnika” – pod takim hasłem rozpoczęła się akcja zbierania podpisów pod petycją skierowaną do Ministra Infrastruktury i Rozwoju, która jest podzielona na dwa etapy. W pierwszym do niedzieli 13-go lipca zbierano podpisy w formie papierowej. Społecznicy w wolnym czasie po pracy, drukowali plakaty i listy do zbierania podpisów, jeździli po różnych miejscowościach docierając z akcją m.in. do Wrocławia, Brzegu, Grodkowa, Nysy i Głuchołaz. Również były wyznaczone stałe punkty w sklepach, gdzie każdy mógł się podpisać pod petycją. W zbiórce podpisów bardzo chętnie nam pomagali: mieszkańcy Opolszczyzny i Dolnego Śląska, sołtysi gminy Grodków, Centrum Informacji Turystycznej w Głuchołazach, Stowarzyszenie Forum Samorządowe oraz firmy – Punkt Przesyłek Kurierskich „No name” w Brzegu, Zakład Fotograficzny „Fotosobów” i Optyk Górski w Grodkowie. Efekt naszych wspólnych działań to 1 616 podpisów.

Drugi etap polega na zbiórce podpisów w formie elektronicznej. Każdy może poprzeć naszą petycję do 5 sierpnia wchodząc na stronę – www.petycje.pl Wystarczy podać tylko swoje imię i nazwisko, miejsce zamieszkania oraz adres e-mail, przez który będzie zweryfikowany podpis. Także można wyrazić swoją opinię nt. inicjatywy OKOKO. Tylko do dnia 27 lipca petycję w internecie poparło aż 749 osób. O każdych naszych działaniach informowały na bieżąco polskie i czeskie media, dzięki czemu udało się zebrać ponad 2 300 podpisów. Finał akcji odbył się 25-go lipca w Warszawie, co nie byłoby możliwe, gdyby nie pomoc Posłów na Sejm RP: Tomasza Garbowskiego i Adama Kępińskiego, za co serdecznie dziękujemy. W tym dniu grodkowianie spotkali się z przedstawicielami spółki Przewozy Regionalne, Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju oraz z posłami ziemi opolskiej. Najpierw społecznicy udali się do siedziby Przewozów Regionalnych. Tam uzyskali zapewnienie, iż wola uruchomienia nowego połączenia kolejowego do czeskich Mikulovic jest, ale brakuje na to pieniędzy.

– Potrzebujemy około 800 tysięcy zł na rok, to jest ogólna kwota, którą pokryć mogą dotację z różnych instytucji, w tym z Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Niestety resort poinformował nas, że nie jest zainteresowany dotowaniem tego połączenia – informuje Krzysztof Pawlak, z-ca dyrektora ds. handlowych w Przewozach Regionalnych. 

Przewoźnik zdaje sobie sprawę, że połączenie do Mikulovic może nie zachwycać podróżnych, ale od czegoś trzeba zacząć. 

Docelowo chcemy jeździć do Jesenika. Jeśli połączenie ruszy w proponowanej relacji, to w tym samym czasie wystąpimy z wnioskiem o homologację opolskiego szynobusu – podkreśla Pawlak. 

Kolejne spotkanie odbyło się w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju, gdzie na ręce Przemysława Hofmana została przekazana petycja wraz z podpisami mieszkańców województw Opolskiego i Dolnośląskiego. Cała dokumentacja liczy aż 147 stron. Następnie przedstawiciele resortu wysłuchali naszych argumentów, po czym przedstawili swoje stanowisko. 

Jesteśmy zdania, że to połączenie ma tylko wymiar lokalny, więc powinno być realizowane wspólnie przez samorząd opolski i dolnośląski. Niemniej jednak przeanalizujemy raz jeszcze petycję, nie zostawimy tego problemu, który będziemy chcieli rozwiązać poprzez najbliższe spotkania z samorządowcami – powiedział Przemysław Hofman, dyrektor Departamentu Transportu Kolejowego w MIiR.

Otóż nie sposób nie zgodzić się z decyzją resortu, ponieważ połączenie ma charakter międzynarodowy. Świadczą o tym podpisy mieszkańców z różnych miejscowości m.in. z Warszawy, Gdańska, Krakowa czy Brna. Warto poczytać także opinie mieszkańców, które potwierdzają, iż nowy pociąg przyczynia się do ogromnego rozwoju m.in. Głuchołaz, do których obecnie można dojechać pociągiem tylko przez Czechy. Poniżej prezentujemy kilka wypowiedzi osób, które podpisały petycję w internecie:

– Często bywam w Nysie i brakuje mi połączenia kolejowego do Jesenik. Zmuszony jestem korzystać z samochodu. Jesenik to region bardzo atrakcyjny turystycznie – napisał Dariusz Milczanowski z Ząbek, w województwie Mazowieckim.
– Połączenie to umożliwi rozwój turystyki w naszym regionie, szczególnie w Głuchołazach i okolicach, poza tym nie ma dogodnego połączenia z Głuchołaz do Brzegu – napisał Jerzy Saweczka, mieszkaniec Głuchołaz.
– Głuchołazy są "odcięte" od innych większych aglomeracji, co szkodzi lokalnej społeczności i spowalnia potencjalny rozwój, a także zniechęca turystów – napisała Aneta Uranek z Wrocławia.
– Komunikacja pomiędzy Wrocławiem a Nysą to skandal! Brak autobusów, a w busach, jak w wagonach bydlęcych… o to XXI wiek! Gratulacje dla władz!!!! – napisała Ewa Tomaszek z Wrocławia.
– Mieszkam w Gałązczycach od 2 lat i stwierdzam stanowczo, że brakuje takich właśnie połączeń… bezcenne dla przeciętnego turysty – napisała Aldona Rozwadowska z podgrodkowskich Gałązczyc.
– Długo czekam na to połączenie, ten rejon jest unikatowy i każdy powinien mieć okazję, by to docenić – napisał Karol Bodzioch z Opola.
– Poprawi to dojazd do pracy, na uczelnie oraz dojazd do klinik specjalistycznych. Rozwinie turystykę naszego rejonu – napisała Maria Rejowska z Nysy.
– Jestem studentką we Wrocławiu, obecnie jest duży problem z dojazdem. Autobusy są przeludnione, a osób korzystających z linii ciągle przybywa – napisała Marta Rożek z Głuchołaz.
– Jeśli mam ograniczać korzystanie z samochodu, muszą wrócić zlikwidowane linie kolejowe i powstać nowe! – napisał Jerzy Wartalski z dolnośląskich Miłoszyc.
– Warto otworzyć tą linie kolejową: walka z marginalizacją regionu, dostępność mieszkańców pogranicza do kultury, nauki i rozwój turystyki – napisał Piotr Bąk z Prudnika.
– Transport kolejowy to szansa na aktywizacje gospodarcza zaniedbanych obszarów Dolnego Śląska i Opolszczyzny! – napisał Kamil Marcinkiewicz z Wrocławia.
– To granda, by władze centralne nie dostrzegały potrzeb i korzyści mieszkańców regionu opolsko-dolnośląskiego, które realizuje to połączenie kolejowe – napisał Michał Przybylski z Brzegu. 

W najbliższym czasie do wszystkich posłów ziemi opolskiej zostanie rozesłana informacja o złożonej petycji w resorcie, którzy będą sprawdzać, co dalej w tym temacie się dzieje. Natomiast do marszałków obydwóch województw Opolskiego i Dolnośląskiego zostaną dostarczone wnioski o uruchomienie połączenia w relacji do Mikulovic, albo krótszej do Głuchołaz, ale uwzględniając przy tym skomunikowania z czeskimi pociągami, którymi można dojechać do Krnova, Ostrawy i Jesenika. Połączenie to obsługiwałby opolski szynobus, który kursowałby w weekendy. Akcja OKOKO ma na celu uświadomienie władzom regionalnym i centralnym, jak bardzo i dla kogo jest potrzebny nowy pociąg, który chcą wywalczyć społecznicy. Na pewno podróżowaliby nim studenci, uczniowie, osoby pracujące, a przede wszystkim turyści, więc frekwencja byłaby wysoka. Co potwierdziły już trzykrotnie konsultacje społeczne organizowane przez Dolnośląski i Opolski Urząd Marszałkowski oraz Państwową Wyższą Szkołę Zawodową w Nysie. Należy też podkreślić, że turystyka w okolicach Głuchołaz bardzo się rozwija. W samym mieście wybudowano nowoczesny basen, teraz trwa budowa stadionu, a w Pokrzywnej otwarto „Park Edukacji i Rozrywki ROSENAU – Zaginione Miasto Pokrzywna”. 

Nowe bezpośrednie połączenie kolejowe w relacji Wrocław – Mikulovice w sposób znaczący przyczyniłoby się do rozwoju m.in. gmin Grodków i Głuchołazy, nie tylko pod kątem turystycznym, ale także edukacyjnym i gospodarczym. Dlatego będą podjęte kolejne działania, aby nowy pociąg został uruchomiony w rozkładzie jazdy 2014/2015. Do sprawy będziemy jeszcze wracać.

Autor: Damian Kapinos
Koordynator działań w Grodkowie Obywatelskiego Komitetu Obrony Kolei na Opolszczyźnie
 

Reklama
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego